Uwielbiam śluby w Tarnowie. Mogę tam jeździć co sobotę, ponieważ ludzie z tych okolic są fantastyczni, a wesela szalone. Tutaj też się nie zawiodłem z uwagi, że u Asi i Michała było doskonale. Nawet nie musiałem za wiele jeździć, a z lokalu (przygotowań) do kościoła poszedłem spacerkiem :D  Jedynie do Michała miałem kilka ulic, ale warto było. Na miejscu miałem okazję dotknąć prawdziwego medalu olimpijskiego! Ilu z Was miało taką szansę?  Zastanawiam się, czy Michał miał większy stres przed ołtarzem, biorąc Asię za żonę, czy przed startem na olimpiadzie :) Zapraszam do oglądania.

 

10/10/2020
Ślub w mistrzowskim wydaniu
Patryk Olczak Fotografia

 

Fotografia ślubna i okolicznościowa Rzeszów, Kraków, Zamość, Lublin, Warszawa

Copyright 2017-2023 © Patryk Olczak Fotografia. All Rights Reserved

Regulamin | Polityka Prywatności

 

 

Telefon: 530-650-085

 

olczak88@gmail.com